Walentynki dla jednych zwyczajny dzień, dla drugich święto, a dla mnie to czas do tworzenia nowych fascynujących rzeczy;) Nie wiem jak u was, ale ja mam czasami tak zwane dni ciche, kiedy to moja kreatywność jest ograniczona, zaczynam coś robić ale nie kończę, staram się wymyślić coś nowego ale mi nie wychodzi- znacie to?
Tak powstawał ten naszyjnik, pierwszą część zrobiłam jakieś pół roku temu, i zostawiłam z powodu braku weny. W zamiarze miała to być część kolczyka, jednak niespełna 3 miesiące temu doszłam do wniosku, że zrobię z tego naszyjnik. Oczywiście zrobiłam 2 kolejne części i stanęłam na miesiąc, lecz po ciężkich trudach i brakach nadchnienia, (a w międzyczasie powstawania tony innych prac) powstała według mnie wspaniała kolia, z której jestem bardzo dumna, ponieważ jest to moje pierwsze tak duże dzieło;)
Mam nadzieję, że wam też się spodoba.
oryginalny naszyjnik, masz talent, pewnie jego zrobienie było bardzo pracochłonne.
OdpowiedzUsuńOj tak zajęło mi to dużo czasu;)
UsuńPiękny naszyjnik. Masz dar - talent. Pięknie pewnie komponuje się z sukienkami. My nie obchodziliśmy w tym roku Walentynek, mimo to dostałam od Męża kwiat ;-)
OdpowiedzUsuńTo mąż bardzo kocha;) Taki romantyk z niego?;)
UsuńCUDEŃKO!!! Zazdroszczę zdolności! :-) No brak weny to kiepska sprawa... Ale widzę, że wróciła i to na dobre! :-)
OdpowiedzUsuńHahah dziękuję!! Tak powoli wracam;)
UsuńPiękny! Cudowne kolorki i wykonanie naprawdę świetne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedzinki ;* Zapraszam częściej :)
www.ach00.blogspot.com
Dziękuję bardzo, oczywiście będę odwiedzała;)
UsuńWyobrażam sobie ile pracy musiałaś w niego włożyć :) Sama też tak czasami mam, że brakuje weny i choćbym bardzo chciała to nic nie potrafię zrobić :)
OdpowiedzUsuńOj tak na brak weny nic się nie poradzi. Można tylko się modlić o szybki powrót...;)
UsuńStylish and chic!
OdpowiedzUsuńGreat post dear...lovely pics..:-)
Ooo thank you dear!!
UsuńOjjj znam to :) i do tych zaczętych tak ciężko wrócić :) Jednak u Ciebie widzę myśl dojrzewa długo ale potem rodzi piękne plony :) Śliczny naszyjnik :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za takie miłe słowa!! Miło mi, że się podoba.
OdpowiedzUsuńZnam tą nie moc, ja ostatnio ciągle tak mam że coś zaczynam i nie mogę skończyć ah...
OdpowiedzUsuńA naszyjnik cudowny, piękna kompozycja, mi się bardzo podoba :)
Jestem pewna, że już niedługo stworzysz coś pięknego jak zawsze;)
Usuńoj ja mam dokładnie tak samo... niemoc twórcza czasem trwa i trwa:).. uszyję coś i nagle wena mija i zostawiam to tak jak Ty.. na jakiś czas... później do tego wracam... teraz ostatnio kolczyki prułam 6 albo i więcej razy podczas szycia... bo ciągle coś mi nie pasowało...
OdpowiedzUsuńnaszyjnika gratuluję..pierwsze prace zawsze wymagają dużo poświęcenia, cierpliwości i czasu... a efekty cieszą.. byle tak dalej:) czekam na więcej pozdrawiam
Oj tak, tak znam to;) Jak dobrze, że to nie tylko ja ma takie zastoje, bo już się bałam że to tylko u mnie tak;D Dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie;)
UsuńI would wear it all!
OdpowiedzUsuńLaura. xx
www.stylishvue.blogspot.com
Thank you very much Laura ;xx
UsuńThanks;)
OdpowiedzUsuńPrześliczny :))
OdpowiedzUsuńMiło mi;)
UsuńPięknie tu u Ciebie, zdolniacha i sutasz i scrapy i dekoracje,. podziwiam i pozdrawiam dziękując za odwiedziny
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, cieszę się że wszystko się podoba, oczywiście zapraszam ponownie sama też będę odwiedzała;)
UsuńPrzy tworzeniu takich pięknych rzeczy nie dziwie się że coś ciągle jest dokupowane:) Ja jeszcze nie jestem pewna czy w tym dobrze się czuję:) A polecasz jakiś sklep z materiałami do sutaszu?
OdpowiedzUsuńOczywiście;) ja najchętniej kupuję w http://www.sklepbukowiec.pl/ albo http://www.korallo.pl/ lub w stacjonarnym sklepie we Wrocławiu (mają swoją stronę internetową, ale nie wszystko tam niestety zamieszczają, oto link http://koraliczki.pl/). W razie jakichkolwiek pytań pisz, jeśli będę będę mogła pomóc, to zrobię to z przyjemnością;)
UsuńJest naprawdę fajna. Też chce sobie zrobić coś podobnego, ale nie mam czasu i chęci, żeby dłubać w tym sutaszu. Niestety jest to okropnie czasochłonne. :)
OdpowiedzUsuńOj tak czasochłonne jest, ale również efektowne;)
UsuńTak jak obiecałam dodałam link do twojego bloga w poście ( http://littleworldnessy.blogspot.com/2014/02/dziekuje.html ) ♡♡♡♡ Dziękuję za klikanie jeszcze raz !
OdpowiedzUsuńNie ma za co, zawsze z chęcią pomogę...!;)
Usuństunning necklace, very pretty x
OdpowiedzUsuńNew post on:
www.tuttifruttibyam.blogspot.com
Thank you so so much...;)
UsuńJestem pod wrażeniem, piękny naszyjnik :-)
OdpowiedzUsuńCieszę, że się podoba i robi wrażenie;)
UsuńPiękny naszyjnik! Niby klasyczny, bo czerń... a jednak coś w sobie ma - może włożone w pracę serce? :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Oj tak dużo czasu, pracy i serca;)
UsuńPrzepiękne cudeńka tworzysz, ja jestem nimi zauroczona i dlatego zapraszam Cię po odbiór wyróżnienia Liebster Blog do http://atydde.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Edyta
Edytko dziękuję za nominację jestem mile zaskoczona i już wyznaczyłam kolejne blogi do zabawy;)
Usuńpamiętam jeszcze jakiś czas temu biżuteria wykonywana tą metodą bardzo mi się nie podobała - z czasem jednak zaczęłam doceniać jej oryginalność i dzisiaj wiele bym za taką oddała :) naszyjnik piękny - muszę sobie taki sprawić :)
OdpowiedzUsuńCieszę, że się podoba. Słusznie zwróciłaś uwagę, że soutage jest to metoda bardzo oryginalna i odważna, dlatego pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu;) Jednak coraz więcej osób zaczyna dostrzegać jej piękno...!
UsuńPiękne! Bardzo podobają mi się takie asymetryczne akcenty.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo;*
UsuńNigdy nie próbowałam tej metody , wydaje mi się bardzo pracochłonna ale z efektu rzeczywiście możesz byc dumna :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o małe przestoje w twórczych pracach......
Hm , czy doceniałabyś swoje wytwory gdybyś robiła je od ręki , beż tzw. bólu ?
Jest to tym bardziej cenne , że stworzone powoli , w czasie kiedy pracowałaś nad tym z trudem i mogłaś przeanalizowac to z każdej strony :)
Widac , że bardzo się starałaś i to się liczy :D
Pozdrawiam serdecznie
Ojejku nawet nie wiesz jak miło słyszeć takie słowa, dziękuje bardzo!;)
UsuńTo fakt ciężka praca się opłaca, nic tak nie cieszy jak samozadowolenie i poczucie satysfakcji;)